6 mln więcej niż zakładano – tyle pieniędzy znajduje się na koncie lubelskiego oddziału NFZ, po podliczeniu pierwszego kwartału. Więcej pieniędzy wpłynęło z ZUS-u. Oznacza to, że wzrosło zatrudnienie. Jednocześnie mniej chorowaliśmy, więc udało się zaoszczędzić na refundacji leków.

Za wcześnie jednak na dzielenie pieniędzy. Jak mówi Elżbieta Lasota, rzeczniczka lubelskiego oddziału NFZ – wszystko zależy od tego, czy ta tendencja utrzyma się w drugim kwartale: Jeżeli rzeczywiście taka tendencja by się utrzymała, wtedy może zostać zmieniony plan finansowy i wtedy te kwoty, które się pojawią mogą zostać przesunięte na inne potrzebne fronty np. na potrzeby szpitali.

Może się bowiem okazać, że nadwyżka wynika tylko z chwilowej koniunktury. Wszyscy mają jednak nadzieję, że to początki lepszych czasów.