Moskiewskiemu sądowi nie udało się wczoraj rozstrzygnąć, czy Michaił Chodorkowski, współwłaściciel kompanii naftowej Jukos, powinien nadal siedzieć w areszcie. Decyzja o jego przedłużeniu zapadnie najpewniej dzisiaj.

Mimo że decyzja jeszcze nie zapadła w rosyjskiej stolicy nikt nie ma wątpliwości, że Chodorkowski będzie siedział w areszcie co najmniej do 25 marca, jak prosi o to Prokuratura Generalna, która oskarża go o machinacje finansowe i niepłacenie podatków.

Decyzja o przedłużeniu aresztu zapadnie dopiero dziś, gdyż wczoraj sąd długo rozstrzygał kwestie proceduralne, np. na początku sędzia ze względów bezpieczeństwa chciał przenieść posiedzenie do aresztu, w którym przetrzymywany jest Chodorkowski.

Gdy zaprotestowali adwokaci, zgodził się, by to aresztanta przywieziono do siedziby sądu, ale nastąpiło to dopiero po kilku godzinach. Późnym wieczorem ogłoszono przerwę, jednak nie wiadomo dokładnie, na jakim etapie jest posiedzenie sadu, gdyż odbywa się ono za drzwiami zamkniętymi.

09:05