Bez ogrzewania, wody i gazu - tak żyją lokatorzy jednej z prywatnych kamienic w samym centrum Łodzi. Właściciel przejął budynek dwa lata temu i od tego czasu konsekwentnie stara się pozbyć mieszkańców. Najpierw podniósł ludziom czynsze, później odłączył wodę, ogrzewanie i wreszcie – dziś – to samo zrobił z gazem.

Mieszkańcy kamienicy czują się szantażowani. Mówią, że wciąż dostają listy z pogróżkami od właściciela. Na Boże Narodzenie każdy z nich otrzymał kartkę z Mikołajami wiszącymi na szubienicach. Działania gospodarza są skuteczne. Na 28 rodzin, dawniej mieszkających w kamienicy, zostało 12. Reszta nie wytrzymała i wyprowadziła się. Ci, którzy pozostali, wegetują. Już po raz drugi złożyli doniesienie do prokuratury. Właściciel natomiast w ogóle się w kamienicy nie pojawia. Kontaktuje się z lokatorami listownie.

Foto: Archiwum RMF

20:40