Banki zaczęły obniżać kwoty udzielanych kredytów. Zwłaszcza hipotecznych - tak przynajmniej wynika z raportu Narodowego Banku Polskiego. W niektórych bankach nasza zdolność kredytowa spadła nawet o jedną trzecią.

Z czego wynika to przykręcenie "kredytowego kurka"? Po pierwsze banki, muszą się dostosować do nowych zaleceń Komisji Nadzoru Finansowego, która zaczęła wymagać, żeby część banków poprawiła stan finansów. Oznacza to m.in. ograniczenie udzielania kredytów.

Po drugie, banki, muszą dokładniej badać sytuację finansową klientów. Muszą przykładać większą uwagę do obliczania kosztów codziennego życia klientów. Do tego banki same zaczęły się "ograniczać". Powodem jest planowany przez PiS podatek bankowy i kosztowna pomoc frankowym kredytobiorcom.

Od wakacji maksymalny kredyt dla rodziny zarabiającej netto 5 tysięcy złotych, spadł średnio z 460 do 430 tysięcy złotych. W niektórych bankach to ograniczenie jest jednak znacznie większe.