Składamy projekt przewidujący obniżenie z 23 proc. do 5 proc. stawki podatku VAT na ubranka dla dzieci - poinformował wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka (Kukiz'15). Dodał, że w tej kwestii liczy na wsparcie minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbiety Rafalskiej.

Składamy projekt przewidujący obniżenie z 23 proc. do 5 proc. stawki podatku VAT na ubranka dla dzieci - poinformował wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka (Kukiz'15). Dodał, że w tej kwestii liczy na wsparcie minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbiety Rafalskiej.
Wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka /Jacek Turczyk /PAP

Tyszka przypomniał, że od 1 stycznia 2012 roku w wyniku nowelizacji ustawy o VAT stawka tego podatku na ubrania i obuwie dziecięce została podniesiona przez rząd PO-PSL z 8 do 23 proc.

Oczekujemy, że nowy rząd pod kierownictwem Mateusza Morawieckiego będzie kierował się taką filozofią gospodarczą, w wyniku której w kieszeniach obywateli będzie zostawało więcej pieniędzy - mówił Tyszka. Przyjęcie naszej propozycji obniżającej VAT na towary dziecięce z 23 do 5 proc. będzie swoistym testem wiarygodności dla nowej ekipy - przekonywał.

Obniżenie VAT na odzież i obuwie dla dzieci to efektywny środek polityki prorodzinnej: podatek ten najmocniej uderza w najmniej zamożne rodziny, jego obniżka ma charakter punktowy, gdyż skorzysta z niej tylko grupa docelowa, a budżet nie poniesie z tego tytułu dodatkowych kosztów, poza znikomym wpływem na dochody budżetowe - tłumaczył Tyszka. Ponadto, obniżka VAT na towary dla dzieci przyczyni się do ograniczenia unikania opodatkowania VAT oraz obniży koszty, które ponosi administracja podatkowa, walcząc z tzw. szarą strefą - dodał. Jak ocenił, obniżenie stawki VAT na ubranka dziecięce wpłynęłoby w nieznacznym stopniu na ogólną kwotę wpływów z VAT. Według danych Ministerstwa Finansów, na które powołał się Tyszka, w 2012 roku, kiedy weszła w życie nowelizacja ustawy, wpływy wzrosły o ok. 160 mln zł, co stanowi zaledwie 0,11 proc. całości zakładanych dochodów z VAT w 2017 roku.

(mn)