Rada Polityki Pieniężnej po raz trzeci z rzędu obniżyła stopy procentowe o ćwierć punktu procentowego. Dzięki temu miesięczna rata kredytu hipotecznego w złotych od wakacji spadła już o 11 procent.
Średnio to obniżka 70 złotych na każde pożyczone 100 tysięcy. Czyli jeżeli ktoś spłaca przeciętny kredyt na 300 tysięcy złotych, zaciągnięty na 30 lat, kolejne raty będą niższe aż o 210 złotych - więc ulga jest naprawdę odczuwalna.
Na obniżaniu stóp procentowych stracą natomiast osoby spłacające kredyty w euro i frankach. Trzeba się bowiem spodziewać osłabienia złotego, co przełoży się na wyższe raty takich kredytów.
Co ważne, to najprawdopodobniej nie jest koniec obniżek. Żeby wspierać coraz słabszą gospodarkę Rada Polityki Pieniężnej może jeszcze raz lub dwa obniżyć stopy. Tak przynajmniej twierdzi większość ekonomistów.
Niektórzy zaznaczają jednak, że w lutym możliwa jest przerwa w cyklu obniżania stóp procentowych. Rada może poczekać do marca, do opublikowania tak zwanej projekcji inflacji, czyli długoterminowej prognozy tego jak będzie zachowywała się gospodarka i inflacja.
