Na Wall Street trzecią sesję z rzędu przeważali kupujący - to rezultat pozytywnych wiadomości z peryferii Eurolandu. Indeks S&P 500 zwyżkował o 0,8 proc. i finiszował na poziomie 1307 punktów. Tym samym zakończył dzień najwyżej od pierwszych dni czerwca.

Indeks zbliża się do średniookresowej średniej ruchomej i zniesienia Fibonnaciego 50 - proc. majowych i czerwcowych spadków. Kolejną ważną barierą może okazać się strefa oporu usytuowana kilkanaście punktów powyżej okrągłego poziomu 1300 punktów. Nieco mniej na plusie były Nasdaq 100 i średnia Dowa, które wzrosły o 0,4 i 0,6 proc. i zakończyły notowania na poziomie odpowiednio: 2 294 i 12 261 punktów.

O poprawie nastrojów świadczy też wzrost rentowności amerykańskich 10 - letnich obligacji powyżej poziomu 3 proc., a także spadki indeksu VIX nazywanego czasem miernikiem strachu na Wall Street. Dziś ważna w kontekście zbliżającej się publikacji najważniejszych danych z rynku pracy, czyli zmiany zatrudnienia i stopy bezrobocia, cotygodniowa publikacja liczby nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych (konsensus 419 tys. aplikacji), która od początku kwietnia nie spadła poniżej 400 tys. Poznamy także indeks Chicago PMI (prognozowany spadek z 56,6 do 54 punktów), który oddaje koniunkturę w przemyśle w regionie Chicago, a ponadto wykazuje silną korelację ze wskaźnikiem ISM, który obrazuje kondycję sektora w całym kraju.

Gabinetowi premiera Papandreou udało się przeforsować budzący sprzeciw w greckim społeczeństwie projekt, który do 2015 roku ma przynieść 78 miliardów euro oszczędności. To z kolei - przynajmniej na kilka miesięcy - oddala widmo niekontrolowanego bankructwa Grecji. Bez parlamentarnej zgody na program cięć budżetowych i prywatyzacji zostałaby wstrzymana wypłata piątej transzy pomocy w ramach EFSF, która opiewa na 12 miliardów euro. Do końca sierpnia zapada znaczna ilość greckich obligacji i bonów pieniężnych. Uwzględniając płatności kuponowe łączna kwota, która przypadająca na obsługę długu przekracza 16 miliardów euro. Całość zadłużenia Grecji obecnie przewyższa z kolei 340 miliardów euro, a stosunek długu do PKP wynosi około 143 proc. i jest najwyższy w Eurolandzie.

Po wczorajszych, mocnych wzrostach na rynkach Starego Kontynentu, dziś najważniejsze średnie giełdowe Europy. Frankfurcki DAX tuż po pierwszym dzwonku wzrastał o 0,2 proc. i testował poziom 7300 punktów. Londyński FTSE 100 zwyżkuje o 0,5 proc., znajduje się w okolicy 5890 punktów i po blisko miesiącu powraca ponad średniookresową średnią ruchomą i wzrasta w okolice 50 proc. zniesienia Fibo majowego i czerwcowego ruchu spadkowego. Na poprawie nastrojów na światowych rynkach skorzystał wczoraj rodzimy WIG 20, któremu udało się powrócić ponad poziom 2800, na którym od jesieni koncentruje się uwaga inwestorów. Dziś warszawski indeks blue chipów na początku sesji kontynuuje wzrosty, zwyżkuje o 0,6 proc i na trzydzieści punktów oddala się od kluczowego poziomu.

Bartosz Sawicki

Departament Analiz

DM TMS BRokers S.A.