Ponad sześć dni trwa głodówka pracowników Białostockiej Fabryki Przyrządów i Uchwytów Bison-Bial. Do tej pory niczego nie osiągnęli - ani wypłaty zaległych pensji dla całej załogi, ani wznowienia produkcji. Stan zdrowia głodujących pogarsza się z każdą chwilą.

Większość głodujących musi przyjmować glukozę i zastrzyki wzmacniające. Wczoraj dwie osoby przewieziono do szpitala, ponieważ miały niepokojące wyniki EKG.

Niestety, końca protestu nie widać. Prezes Stal Exportu, firmy która winna jest pracownikom białostockiej fabryki ponad 5 mln złotych, tłumaczy, że nie może przelać zaległych wynagrodzeń, ponieważ konta Bison-Bialu zablokowane są przez komornika.

Dziś w Warszawie związkowcy mają spotkać się z zarządem Stal Exportu. Nieoficjalnie wiadomo, że zaproponują przelanie pieniędzy na zaległe wypłaty na konto strajkowe. Na wtorek pracownicy Bison-Bialu zapowiedzieli w Warszawie manifestację pod siedzibą swojego głównego udziałowca.

foto Archiwum RMF

06:25