Kolejne 4 osoby ranne w wypadku polskiego autokaru na Węgrzech wróciły wczoraj do kraju. Prosto z lotniska poszkodowani zostali przewiezieni karetkami do szpitala w Lublinie. W węgierskich szpitalach wciąż przebywają 22 osoby – powiedziała RMF polska konsul w Budapeszcie Teresa Notz.

Stan tych osób jest stabilny. W tej chwilina intensywnej terapii, w najpoważniejszym stanie jest jeszcze kierowca i ksiądz, który został przewieziony do szpitala uniwersyteckiego w Budapeszcie - dodała Teresa Notz.

W wypadku, do którego doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek nad jeziorem Balaton na Węgrzech, zginęło 19 osób. Po badaniach tachometru węgierska policja potwierdziła, że na rondo, na którym doszło do wypadku, polski autokar wjechał z prędkością 80 km na godzinę, a więc o wiele za szybko, by bezpiecznie pokonać to skrzyżowanie.

Prowadzący śledztwo nie ustalili jeszcze, który z kierowców prowadził autokar w czasie katastrofy.

foto Archiwum RMF

06:15