Komisja Nadzoru Finansowego ustaliła, że to nie bank inwestycyjny z Londynu, lecz polski dom maklerski jest sprawcą ubiegłotygodniowego zamieszania na giełdzie. Tydzień temu, w ciągu ostatniej minuty giełdowy indeks WIG 20 nagle stracił ponad półtora procent.

W ubiegły piątek warszawska giełda odnotowała najwyższe w swojej historii obroty na rynku akcji. Wyniosły one ponad 4 mld 396 mln zł. Poprzedni rekord został ustanowiony na sesji 21 grudnia 2007 r. i wynosił 4,141 mld zł.

Jak mówi Łukasz Dajnowicz z biura prasowego Urzędu KNF, Komisja nie wyklucza manipulacji w końcówce sesji z ubiegłego piątku na akcjach z WIG20. Jednak - jak dodał - nie potwierdziła się teza, że giełdowe zdarzenie z ubiegłego piątku było świadomym działaniem zagranicznej instytucji finansowej z Londynu.

Obecnie Urząd KNF analizuje sposób realizacji zleceń przez dom maklerski, które spowodowały duże wahania kursów.