Już miesiąc działa Krajowy Rejestr Sądowy. Ma on stanowić w przyszłości pełną, systematyczną i ogólnopolską ewidencją firm, spółek i podmiotów gospodarczych. Niestety, do dnia dzisiejszego, do rejestru wpłynęło zaledwie kilka wpisów.

Stworzenie Krajowego Rejestru Sądowego jest ważne gdyż tylko w ten sposób można skończyć z bałaganem. Teraz bowiem spółki prawa handlowego skupione są w rejestrach handlowych, zaś firmy i działalność gospodarczą ewidencjonuje się w urzędach miasta. Łatwo się w tym zgubić, szczególnie tym mniej solidnym, którym odpowiada taka sytuacja. Gdyby Krajowy Rejestr Sądowy zaczął działać można by na przykład sprawdzić czy firma, która właśnie proponuje nam zloty interes, nie figuruje na liście dłużników i firm niesolidnych. Słowem: czy jest wypłacalna. Niestety, pojawiły się kłopoty. W niektórych sądach nie udało się bowiem jeszcze zgromadzić odpowiednich zespołów ludzi, w innych brakuje miejsca i pieniędzy. Jak udało się dowiedzieć sieci RMF FM, np. w Kielcach problemem jest brak odpowiedniego sprzętu komputerowego i oprogramowania bez którego nie da się stworzyć żadnej wiarygodnej listy. W sumie do dnia dzisiejszego, w skali całego kraju do rejestru wpłynęło zaledwie kilka wpisów. Na przykład w kieleckim sądzie taki wpis po raz pierwszy pojawił się dzisiaj. Dokonał go Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotniej. Dlaczego jednak dopiero teraz? Jak twierdzi Monika Stępniewska – prezes rejestru w Kielcach, wcześniej złożone wnioski nie były prawidłowo wypełnione, bądź w ogóle nie były złożone na formularzach.

Do kiedy w rejestrze?

A problemy mogą być jeszcze większe. Spółki cywilne mają bowiem już tylko dwa miesiące na zaistnienie w rejestrze. W myśl nowych przepisów muszą one do końca marca stać się spółkami jawnymi i trafić do spisu sądowego. Inne firmy nie mogą dokonać żadnych zmian, np. w zarządzie, bez znalezienia się w nim. Oprócz w/w rejestrów, powstanie jeszcze rejestr spółek niewypłacalnych.

foto RMF FM

15:50