Pięć lat oczekiwania na wypłaty, ogłoszenie upadłości, wyprzedawanie majątku firmy – mimo tych okoliczności, ponad tysiąc pracowników szczecińskiej „Odry” do tej pory nie otrzymało zaległych wypłat.

Przedsiębiorstwo Połowów Dalekomorskich „Odra” zalega swoim pracownikom z wypłatą kilkunastu tysięcy złotych. I choć firma ogłosiła upadłość już pięć lat temu, do tej pory syndyk nie sporządził listy wierzycieli. Co więcej, nie decyduje się na wypłatę zaległości, mimo że dysponuje już funduszami ze sprzedaży statków i nieruchomości.

Członkowie załogi „Odry” zwątpili w otrzymanie całych należnych im sum, nie mówiąc już o odsetkach. - Gdybym jednak ja tak komuś zalegał, już dawno zajęliby mi mieszkanie i zasiliłbym grono bezdomnych - żali się jeden z pracowników, któremu firma jest dłużna ponad trzynaście tysięcy złotych. Pracownikom nie udało się spotkać się z syndykiem, który na rozmowy z interesantami wyznaczył jeden dzień tygodniowo. Niestety, pracownikom „Odry” nie udało się go zastać już od trzech tygodni.