Wzrost gospodarczy w Polsce w 2019 roku utrzymywał się na wysokim poziomie. Szacuje się, że wyniósł 4 proc. i był napędzany popytem wewnętrznym, a w szczególności inwestycjami - poinformowała w czwartek Komisja Europejska. Prognozuje się, że Polska będzie jedną z najszybciej rosnących gospodarek w tym roku.

Według KE, największym wzrostem w 2020 roku będzie mogła pochwalić się Malta - 4 procent. Tuż za nią jest Rumunia - 3,8 i Irlandia - 3,6. Polska znajduje się na 4. miejscu ze wzrostem 3,3.

Najgorzej w zestawieniu wypada Francja i Niemcy (1,1 proc.) i Włochy (0,3 proc.).

Silny wzrost konsumpcji prywatnej

KE oczekuje, że wzrost konsumpcji prywatnej pozostanie silny w 2020 roku, "napędzany korzystną sytuacją na rynku pracy, bodźcami fiskalnym i silnym zaufaniem konsumentów".

Wskazuje jednocześnie, że zarówno dynamika eksportu, jak i importu spowolniła w ciągu roku, co wynika z mniej korzystnej sytuacji w światowym handlu.

"Oczekuje się, że dalsze podwyżki płac będą wspierać konsumpcję prywatną, mimo że wyższa inflacja będzie miała wpływ na siłę nabywczą gospodarstw domowych. Inwestycje prywatne znacznie wzrosły w 2019 roku (...) Jednocześnie wysokie wykorzystanie mocy produkcyjnych stanie się ważnym czynnikiem wzmacniającym inwestycje prywatne, zwłaszcza inwestycje w maszyny i urządzenia" - prognozuje KE.

KE szacuje też, że w 2020 roku gospodarka eurolandu wzrośnie o 1,2 proc. i o tyle samo w 2021 roku.

SPRAWDŹ: Vera Jourova wstawi się za Polską w debacie o rosyjskich manipulacjach historią