Zapowiadane przez Rosję nowe regulacje transportowe są nielegalne - usłyszała w Komisji Europejskiej reporterka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon. Moskwa zamierza za 10 dni wprowadzić kaucje za towary przewożone ciężarówkami. Uderzy to w polskich przewoźników, którzy obsługują 20 procent przewozów do Rosji. Dotknięci nowymi przepisami będą także przewoźnicy z Niemiec i z krajów bałtyckich.

Bruksela liczy na to, że uda się wywrzeć presję na Rosji i przekonać ją przynajmniej do odłożenia decyzji do końca roku.

Już raz, w sierpniu - dzięki interwencji komisarza Algirdasa Semeti - Rosja opóźniła wejście w życie niekorzystnych przepisów - powiedziała naszej reporterce Emer Traynor, rzeczniczka Komisji.

Przypomniała także, że na zmianach ucierpią również rosyjscy przewoźnicy. Rzeczniczka sugeruje, że w samej Rosji ścierają się w tej sprawie różne lobby. Gdyby Rosja jednak postawiła na swoim, to Bruksela zdecyduje o krokach odwetowych. Za wcześnie jeszcze by spekulować o krokach odwetowych, ale zdecydujemy o nich wspólnie z Europejskiej Komisji Gospodarczej ONZ - powiedziała Traynor.