Japonia odnotowuje rekordowo wysoką liczbę osób, które zdaniem krewnych, zapracowały się na śmierć. Ten fenomen nazywa się ”karoshi”.

Japonia odnotowuje rekordowo wysoką liczbę osób, które zdaniem krewnych, zapracowały się na śmierć. Ten fenomen nazywa się ”karoshi”.
Nowi pracownicy Japan Airlines na odprawie /FRANCK ROBICHON /PAP/EPA

Dane japońskiego departamentu rynku pracy są zatrważające - pisze Reuters.

Według Hiroshi Kawahito, który pracuje w organizacji mającej na celu zmniejszenie liczby ofiar "karoshi", cyfry są 10 razy wyższe niż te oficjalne. Wylicza on, że miesięcznie przeciętny Japończyk przepracowuje 160 nadgodzin.

Dane rządowe mówią, że rocznie z przepracowania umiera w Japonii 1456 osób.

Podawane są dwa rodzaje "karoshi": choroby serca związane ze stresem oraz samobójstwa popełniane w wyniku stresu związanego z pracą. 

Osoby, które z powodu przepracowania odbierają sobie życie to w 45 proc. osoby poniżej 29. roku życia. 39 proc. z nich to kobiety.

(j.)