Polska jeszcze nie weszła do strefy euro, a nasi posłowie już chcą pracować nad możliwością wyjścia z niej. Dziś Sejm wstępnie zaakceptował projekt zmian w konstytucji, dostosowujący nasze prawo do wprowadzenia w Polsce wspólnej europejskiej waluty. Ale kilku posłów pytało, jak z tej strefy wyjść.

Taka możliwość istnieć miałaby na wszelki wypadek. W projekcie zgłoszonym przez prezydenta Bronisława Komorowskiego jest mowa tylko o ewentualnym przyjęciu euro. Ale kilku posłów domagało się wprowadzenia także możliwości powrotu do złotego, gdyby Europę czekał jakiś kolejny wielki kryzys. Taka generalna klauzula, która umożliwiałaby wyjście niektórych państw ze strefy euro, nie byłaby zła - mówił szef sejmowej komisji finansów publicznych Paweł Arndt.

To nie jest polski pomysł. O wprowadzeniu możliwości rezygnacji z euro myślą także Słowacy - apelował o to marszałek tamtejszego parlamentu, czyli słowackiej Rady Narodowej. Sceptycznie patrzy na to nasz minister finansów Jacek Rostowski. Takiej możliwości obecnie nie ma i myślę, że raczej nie będzie - kwituje Rostowski. W każdym razie takie rozwiązanie wydawałoby się dla nas korzystne i posłowie mają teraz o czym myśleć. Bo ostatni kryzys już nieraz przerósł wyobrażenia polityków i ekonomistów.