To typowa sytuacja dla miesięcy jesiennych i zimowych. W tym okresie bezrobocie zwykle wzrasta z przyczyn sezonowych - mówi reporterowi RMF FM Krzysztofowi Berendzie Jakub Borowski ze Szkoły Głównej Handlowej. Jak podał Główny Urząd Statystyczny, w listopadzie bezrobocie wzrosło z 11,5 procent do 11,7. Ekonomiści twierdzą, że to naprawdę dobry wynik.

Krzysztof Berenda: Jeszcze miesiąc temu ministerstwo pracy prognozowało, że na koniec roku bezrobocie może wynieść nawet 12,5 procent. Czy to jest realna perspektywa - taki duży wzrost w tym ostatnim miesiącu?

Jakub Borowski: To jest mało prawdopodobne. Wydaje mi się, że w tej chwili najbardziej prawdopodobny scenariusz to jest bezrobocie na poziomie około 12 procent w grudniu.

Krzysztof Berenda: A jakie są perspektywy na przyszły rok? Jest szans, że bezrobocie spadnie jeszcze bardziej niż w tym roku?

Jakub Borowski: Jest taka szansa, dlatego że sytuacja na rynku pracy systematycznie się poprawia, a przedsiębiorstwa będą musiały zwiększać zatrudnienie, jeśli chcą zwiększać produkcję. Jest jeszcze jeden bardzo ważny czynnik. Spodziewam się, że istotny wpływ na bezrobocie w Polsce będzie miało otwarcie rynku pracy w Niemczech i w Austrii dla pracowników z Polski. Ja się spodziewam, że około 100 tysięcy osób odpłynie z bezrobocia za granicę.