Plan wicepremiera Hausnera przynieść ma 3,5 mld złotych oszczędności. Nie wiadomo jednak, jaką część tego planu zaakceptuje rząd, a następnie parlament, w którym rząd z trudem znajduje poparcie większości. Ostatnio SLD zdradził Roman Jagieliński. Teraz przechodzi do ofensywy...

Szacowne grono skupione wokół Jagielińskiego ma zamiar opracować „plan ratunkowy dla Polski". Na razie plan się krystalizuje. Założenia są ogólne. Z jednej strony klub Jagielińskiego chce być formacją liberałów, popierającym gospodarkę wolnorynkową, a z drugiej strony sprzeciwia się ostro cięciom socjalnym.

Przysłuchując się tym dzisiejszym wywodom, nie sposób było oprzeć się wrażeniu, że chodziło przede wszystkim o to, aby w ogóle zaistnieć na forum publicznym.

Z dzisiejszych zapowiedzi Jagielińskiego i spółki wynika, że plan Hausnera owszem poprą, ale tylko tam, gdzie będzie im najwygodniej. Jagielińskiemu i spółce podoba on się tylko w 80 procentach. Nie do przyjęcia są np. rozwiązania uderzające w emerytów i rencistów - to jednak oczywiste, skoro w tym 15-osobowym sejmowym statku są także reprezentanci Krajowej Partii Emerytów i Rencistów.

My dopóty, dopóki nie mamy szczegółowych unormowań wynikających z projektów ustaw, nie możemy powiedzieć wprost, jak my się ustosunkowujemy do tego planu Hausnera – mówił poseł Tomasz Mamiński, który swego czasu w sejmowym hotelu gromko pokrzykiwał „Heil Hitler”, na czym przyłapali go złośliwi dziennikarze.

05:15