Praktycznie nie ma szans, by jeszcze w tym roku przetestować mieleckie odrzutowce Iryda. Na dokończenie tych, w pełni polskiej konstrukcji maszyn dla polskiego lotnictwa, brakuje 300 milionów złotych. Wprawdzie w tegorocznym budżecie zostało zapisanych osiem milionów na próby Iryd, to pieniędzy, jak nie było tak nie ma.

Jeżeli pieniądze znajdą się w ministerstwie gospodarki, to ruszą testy powietrzne maszyn. Według informacji uzyskanych przez RMF, wojska nie chcą jednak odrzutowców z Mielca, bo nie mają pieniędzy na dokończenie ich modernizacji, czyli blisko 300 milionów złotych. Irydami zainteresowana jest z kolei marynarka wojenna. Szef sejmowej komisji – Stanisław Janas, widzi wyjście z tej sytuacji. Jego zdaniem trzeba „zbadać w dłuższym okresie jeden samolot, maksymalnie dwa i systematycznie przekazywać marynarce wojennej”. To można zrobić za mniejsze pieniądze niż 8 milionów, a w przyszłym roku znaleźć środki, pochodzące z prywatyzacji branży zbrojeniowej. Mieleckie zakłady lotnicze już wyłożyły około 5 milionów złotych, by pokazać Irydę w locie, ale na czas nie dotarły fotele lotnicze z Anglii. W wypadku przerwania modernizacji odrzutowców Iryda, koszty wyniosłyby kolejne trzysta milionów złotych.

Foto: Krzysztof Powrózek, RMF Rzeszów

18:15