Strażacy zwijają obóz i będą się przemieszczać do Kermanu, oddalonego o niespełna 200 km od Bam. Stamtąd zabierze ich wojskowy samolot Casa, wracający do Polski po przywiezieniu darów z pomocą humanitarną.

Polscy ratownicy weszli do akcji w trzeciej dobie po trzęsieniu ziemi. Niestety pod ruinami nie znaleźli ani jednej żywej ofiary. Według irańskiego MSW liczba zabitych w Bam dojść może do 50 tysięcy.

W rejonie katastrofy od poniedziałku pracuje 80 amerykańskich lekarzy. Jesteśmy nieco zaskoczeni, że w ogóle pozwolono nam tutaj przyjechać. Bardzo się z tego cieszymy, zostaliśmy bardzo ciepło powitani.

Stany Zjednoczone i Iran nie utrzymują stosunków dyplomatycznych od 1979 roku, a obecny prezydent USA, George W. Bush, zaliczył Iran, wraz z Irakiem i Koreą Północną do światowej osi zła.

06:25