Podczas trzeciego dnia swojej pracy w Iraku, oenzetowscy inspektorzy rozbrojeniowi odwiedzili dwa kompleksy wojskowe. Podczas tych inspekcji niczym cienie towarzyszyli im przedstawiciele irackich władz. Na razie inspektorzy twierdzą, że misja przebiega poprawnie.

W samym Iraku cały czas słychać jednak głosy, że bez względu na wyniki tych inspekcji, Stany Zjednoczone będą chciały zaatakować Irak. Mimo że przyjęliśmy rezolucję numer 1441, Ameryka cały czas nam grozi, chce znaleźć jakąś lukę. Nasz przywódca jest jednak zdecydowany na to, by nie dać Stanom Zjednoczonym żadnego pretekstu do zaatakowania Iraku - mówiła jedna z irackich urzędniczek.

Ewentualna wojna w Iraku była także przyczyną masowych demonstracji w australijskim Sydney. Tysiące osób, które wzięły w niej udział, wzywały

australijskich polityków do nieangażowania się w ten konflikt. Potrzebujemy tolerancji, współczucia i mądrości. Może tego posłuchają - mówił jeden z demonstrantów.

Kolejne antywojenne demonstracje mają zostać zorganizowane w Australii już dziś.

Foto: Archiwum RMF

07:15