​Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w marcu 2021 roku wzrosły o 3,2 proc. w stosunku do tego samego okresu w poprzednim roku. Z kolei w porównaniu do lutego ceny podskoczyły o 1 proc. - podał Główny Urząd Statystyczny. Najbardziej drożały paliwa, niemiłe niespodzianki cenowe były także w kategorii odzieży i obuwia.

W porównaniu do marca zeszłego roku ceny wzrosły o 3,2 proc. W szczególności drożały usługi - średnio aż o 7,2 proc. W ciągu roku usługi fryzjerskie, pielęgnacyjne i kosmetyczne zdrożały o 10,5 proc., opieka społeczna o 10,4 proc., wywóz śmieci o 32,5 proc. usługi finansowe - aż o 47,6 proc. Towary z kolei zdrożały o 1,9 proc., do czego przyczyniły się głównie paliwa (7,6 proc.).

GUS wskazuje, że od lutego ceny wzrosły o 1 proc., z czego aż 0,37 pkt proc. to wpływ paliw. W ciągu miesiąca benzyna podrożała o 6,3 proc., a olej napędowy o 6,6 proc. To rezultat m.in. drożejącej ropy na rynkach, jak i słabego złotego, którego kurs w stosunku do euro i dolara znacząco spadł po decyzji o przedłużeniu obostrzeń covidowych.

Duży wpływ na inflację miały także drożejące usługi telekomunikacyjne (wzrost o 2,8 proc. wobec lutego), odzież i obuwie (wzrost o 4,1 proc.), a także mięso, które zdrożało o 1,5 proc. Wzrosty cen w stosunku do lutego można było zauważyć w przypadku wieprzowiny (3,6 proc.) oraz drobiu (3,2 proc.).

Eksperci mBanku wskazują, że inflacja może przyspieszyć, kiedy Polska zacznie otwierać gospodarkę. Taki wniosek wyciągnięto na podstawie danych z USA, gdzie inflacja w marcu w ujęciu miesięcznym była najwyższa od sierpnia 2012 roku.