12 osób zabitych - to bilans jedynie dwóch wypadków samochodowych do jakich doszło tylko w niedzielę. W całym ubiegłym tygodniu zginęło 99 osób, a prawie 1500 zostało rannych. Najczęstszą przyczyną wypadków była brawura i nadmierna prędkość.

Śmiertelna niedziela

Do największej w niedzielę tragedii doszło na drodze krajowej nr 60. W miejscowości Grabina niedaleko Płocka czołowo zderzyły się: polonez i fiat 126p. W maluchu jechało pięć osób, prawdopodobnie powracających z dyskoteki. Polonezem podróżowała 5-osobowa rodzina, przypuszczalnie jadąca na pielgrzymkę do Częstochowy. Zginęło osiem osób, dwie zostały ciężko ranne.

Poszkodowani to 13-letnia dziewczynka i 21-letnia kobieta. Obie przebywają w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Płocku. Stan zdrowia dziewczynki jest poważny. Ma wiele złamań nóg i ramienia. Obecnie jest operowana. Kobieta ma złamane udo. Według wstępnych ustaleń policjantów, pozostałe ofiary wypadku są w wieku 19-23 lata. Przyczyny zderzenia bada policja. Sprawcą wypadku był prawdopodobnie kierowca malucha. Policja nie wyklucza, że jechał on zbyt szybko.

Cztery osoby zginęły natomiast pod Grudziądzem w Kujawsko-Pomorskiem. Na jednej z lokalnych dróg niedaleko Zielnowa maluch uderzył w drzewo. Samochodem jechali czterej mężczyźni w wieku od 20 do 30 lat. Wszyscy zginęli na miejscu. Prawdopodobnie kierowca malucha jechał zbyt szybko i na zakręcie stracił panowanie nad pojazdem. Droga w okolicach Zielnowa jest zablokowana. Na miejscu jest straż pożarna i policja.

Tragiczny bilans

Jak poinformowała w poniedziałek policja, w ubiegłym tygodniu na polskich drogach zginęło 99 osób, a 1445 zostało rannych. Na miejscu śmierć poniosło 26 pieszych, 26 pasażerów, 23 kierowców, 14 rowerzystów i 10 motocyklistów.

W porównaniu z poprzednim tygodniem liczba wypadków zmniejszyła się o 13, zginęło w nich o 7 osób więcej, a rannych zostało o 8 osób mniej. Podczas ostatniego weekendu (5/6 sierpnia) doszło do 338 wypadków, w których zginęły 45 osoby, a 456 zostało rannych. Według policji, najczęstszą przyczyną wypadków jest brawura kierowców, którzy nie przestrzegają dopuszczalnej prędkości jazdy i często wyprzedzają "pod prąd".

13:15