Spór Hiszpanów z Niemcami, o pieniądze dla ubogich regionów obecnych w Unii Europejskiej, po przyjęciu do nich takich krajów jak Polska, może spowodować w poniedziałek nie tylko blokadę stanowiska, ale przeciągnąć się także do czerwcowego szczytu w Goeteborgu.

Oznaczałoby to, że po raz pierwszy Unia Europejska nie dotrzyma przyjętego przez siebie kalendarza negocjacji – w konsekwencji, opóźnienie rozszerzenia Unii. Madryt swoją zgodę na restrykcje w prawie do pracy uzależnia od gwarancji ze strony Niemiec, że po rozszerzeniu Unii, ubogie hiszpańskie regiony nie stracą dotychczasowych subwencji. Berlin jednak odmawia, twierdząc, że sprawy finansów będą omawiane dopiero w przyszłym roku. Niemcy obawiają się, że będą musiał płacić nie tylko za nowych członków ale także za biedniejsze kraje „Piętnastki”, Hiszpanie popierają bowiem Portugalia i Grecja. Unijni politycy są jednak optymistami – wierzą, że jeśli nie uda się osiągnąć kompromisu w poniedziałek, to uda się dojść do porozumienia na czerwcowym szczycie w Goeteborgu.

07:00