Blisko 4 godziny trwał dramat uczniów jednej ze szkół podstawowych na przedmieściach Barcelony. Kilkanaście minut przed 20. napastnik, który przetrzymywał 25 dzieci został aresztowany. Uczniowie i nauczycielka zostali uwolnieni. Nikomu z nich nic się nie stało.

Pierwszych 21 małych zakładników napastnik uwolnił po 19., a kiedy przebywał w klasie z pozostałą czwórką, do akcji wkroczyły brygady specjalne i napastnik został zatrzymany.

Zgodnie z przypuszczeniami okazał się nim 16-latek mieszkający koło szkoły. Wcześniej zresztą także uczeń tej placówki. Dzięki temu dobrze znał budynek i wiedział, do której klasy jest najtrudniejszy dostęp z zewnątrz. Okazało się również, że wśród przetrzymywanych dzieci była jego siostra.

Miesiąc temu do podobnego zdarzenia doszło w Niemczech. Były uczeń szkoły w Waiblingen pod Stuttgartem sterroryzował całą klasę wraz z nauczycielką.

Potem jednak pozwolił większości zakładników, w tym nauczycielce, na opuszczenie szkoły. W zamian za uwolnienie ostatnich zakładników nastolatek zażądał miliona euro i samochodu do ucieczki.

W kwietniu wydalony z gimnazjum w niemieckim Erfurcie 19-latek zabił w swej byłej szkole 16 osób, w tym 12 nauczycieli. Potem popełnił samobójstwo.

Rys. RMF

23:50