"Model finansowy, który prowadzimy od 10 lat, przestał być efektywny. Zbyt wysokie koszty działalności, zbyt niskie marże, niskie przychody spowodowały, że podjęliśmy decyzję o likwidacji działalności" - tak w rozmowie z RMF FM Grzegorz Czebotar, prezes spółki z o.o Pośrednictwo Finansowe KREDYTY-Chwilówki, tłumaczy decyzję o zamykaniu placówek firmy w całej Polsce. "Jest obecnie około 100 tysięcy trwających pożyczek udzielonych za pośrednictwem naszych biur na terenie całego kraju. Ci wszyscy pożyczkobiorcy powinni spłacać swoim pożyczkodawcom, z którymi zawarli umowę raty na rachunki bankowe" - podkreśla.

"Model finansowy, który prowadzimy od 10 lat, przestał być efektywny. Zbyt wysokie koszty działalności, zbyt niskie marże, niskie przychody spowodowały, że podjęliśmy decyzję o likwidacji działalności" - tak w rozmowie z RMF FM Grzegorz Czebotar, prezes spółki z o.o Pośrednictwo Finansowe KREDYTY-Chwilówki, tłumaczy decyzję o zamykaniu placówek firmy w całej Polsce. "Jest  obecnie około 100 tysięcy trwających pożyczek udzielonych za pośrednictwem naszych biur na terenie całego kraju. Ci wszyscy pożyczkobiorcy powinni spłacać swoim pożyczkodawcom, z którymi zawarli umowę raty na rachunki bankowe" - podkreśla.
Jedna z placówek firmy /Kuba Kaługa /RMF FM


Anna Kropaczek: Dlaczego podjął pan decyzję o likwidacji firmy?

Grzegorz Czebotar, prezes spółki z o.o Pośrednictwo Finansowe Kredyty-Chwilówki: Model finansowy, który prowadzimy od 10 lat, przestał być efektywny. Zbyt wysokie koszty działalności, zbyt niskie marże, niskie przychody spowodowały, że podjęliśmy decyzję o likwidacji działalności. Od 5 lat nasza spółka widnieje na liście ostrzeżeń KNF i w tym momencie zostaliśmy wykluczeni z finansowania naszej działalności poprzez kredyty bankowe, obligacje. Nie możemy też być pośrednikiem dla banków w udzielaniu kredytów konsumenckich. Przy tak dużej firmie  brak możliwości finansowania się tego typu instrumentami spowodował, że dużo drożej pozyskujemy kapitał współpracując z inwestorami prywatnymi w ten sposób, że oni kupują u nas pożyczki, a my dla nich je windykujemy.

Pojawiły się informacje, że spółka została sprzedana....

Firma Kredyty-Chwilówki kończy swoją działalność i zamyka swoje placówki. Nie została sprzedana.

Kiedy dokładnie placówki zostaną zamknięte?

Do końca stycznia będziemy jeszcze prowadzić placówki. W lutym będą już nieczynne.

Rozumiem, że w tych placówkach teraz klienci już pożyczek nie dostaną, tylko będą je spłacać? 

Z kilkoma kontrahentami jeszcze współpracujemy i będziemy sprzedawać ich oferty, ale głównie będziemy informować klientów o spłacie pożyczek na konta bankowe , żeby nie przychodzili do placówek.  

Ilu firma ma pracowników i co z nimi dalej będzie ?

W grudniu zwolniliśmy windykację terenową. Obecnie mamy około tysiąca pracowników. Zgłosimy zwolnienia grupowe zapewne i będą zwolnieni w trybie zwolnień grupowych.

To znaczy, że dostaną odprawy?

Zgodnie z prawem dostaną wszystko, co im się należy czyli odprawy i wynagrodzenia należne za czas wypowiedzenia. 

Ilu jest klientów ? Ile osób pożyczyło za waszym pośrednictwem pieniądze i jak oni mają postępować?

Jest  obecnie około 100 tysięcy trwających pożyczek udzielonych za pośrednictwem naszych biur na terenie całego kraju. Ci wszyscy pożyczkobiorcy powinni spłacać swoim pożyczkodawcom, z którymi zawarli umowę raty na rachunki bankowe.

Klienci dostaną informacje, jak mają postępować?

Wszyscy pożyczkobiorcy dostaną informację listowną z wyszczególnionym pożyczkodawcą, ponieważ Kredyty-Chwilówki były tylko pośrednikiem, i numerem rachunku do spłat. Wszystkie osoby zostaną też obdzwonione przez specjalistyczne call center i ta informacja zostanie im przekazana przez telefon.

O jakiej kwocie mówimy? Jak kwota jest u klientów?

Trudno mi w tej chwili powiedzieć, jaka to jest kwota. To były głównie nieduże pożyczki z terminem spłaty od miesiąca do 36 miesięcy.

Ze spółką Kredyty-Chwilówki powiązana jest firma Pro-Zysk.

Firma Pro-Zysk to platforma, na której inwestorzy mogli kupić pożyczkę udzieloną przez jedną z naszych spółek. Ci inwestorzy są wierzycielami naszych pożyczkobiorców. Pożyczkobiorcy spłacając pożyczki oddają wierzytelność inwestorom. To się dzieje i dalej będzie się działo. Inwestorzy oczekują spłat pożyczek na rachunki bankowe. Nie nabywają nowych, kolejnych pożyczek.

Ilu jest inwestorów?

Około 3 tysięcy.

Czy ci inwestorzy mogą być spokojni, że odzyskają pieniądze?

Inwestorzy platformy Pro-Zysk mogą być absolutnie spokojni. Sytuacja, która wydarza się w Kredytach-Chwilówkach nie dotyczy inwestorów z platformy Pro-Zysk i nie ma z tym wiele wspólnego.

Jednak te firmy są ze sobą powiązane. W jaki sposób inwestorzy będą odzyskiwać pieniądze?

Sytuacja w Kredytach-Chwilówkach będzie miała tylko takie przełożenie na spłacanie rat, że nie będzie się to odbywało w biurach Kredytów-Chwilówek tylko na rachunki bankowe. Wcześniej można było  spłacać raty i  w placówkach i na rachunki bankowe. Przypominam, że spółka Kredyty-Chwilówki nie była pożyczkodawcą, a pośrednikiem i likwidacja sieci Kredytów-Chwilówek nie ma nic wspólnego ze spłacaniem rat  pożyczkobiorców.

Jeżeli w grudniu zwolniona została już grupa windykatorów, to kto będzie pilnował tego, by pożyczkobiorcy spłacali kredyty?

Ustandaryzowaliśmy procesy windykacyjne, rezygnując z windykacji terenowej. Pożyczkę będą obsługiwali pracownicy wyspecjalizowanego call center.