Parlament Grecji przyjął kolejny pakiet przedsięwzięć oszczędnościowych: jego realizacja jest warunkiem otrzymywania przez zagrożony niewypłacalnością kraj dalszej pomocy od międzynarodowych wierzycieli.

Parlament Grecji przyjął kolejny pakiet przedsięwzięć oszczędnościowych: jego realizacja jest warunkiem otrzymywania przez zagrożony niewypłacalnością kraj dalszej pomocy od międzynarodowych wierzycieli.
Po lewej: premier Grecji Aleksis Cipras podczas debaty w parlamencie nad pakietem oszczędnościowym (fot. ORESTIS PANAGIOTOU), po prawej: protest Greków przed budynkiem parlamentu przeciwko nowym oszczędnościom (fot. YANNIS KOLESIDIS) /ORESTIS PANAGIOTOU, YANNIS KOLESIDIS /PAP/EPA

Przyjęty pakiet, dzięki któremu grecki rząd chce zaoszczędzić 4 mld euro, obejmuje redukcję emerytur od 2019 roku i podwyżkę podatków od roku 2020.

Za przyjęciem pakietu zagłosowali wszyscy deputowani rządzącej koalicji, których jest w 300-osobowym parlamencie łącznie 153. Koalicję tworzą kierowane przez premiera Aleksisa Ciprasa lewicowe ugrupowanie Syriza i niewielka narodowo-konserwatywna partia Niezależni Grecy (ANEL).

Przeciwko przyjęciu pakietu opowiedzieli się natomiast wszyscy obecni podczas głosowania członkowie opozycji, w sumie 128 deputowanych.

19 parlamentarzystów nie pojawiło się na głosowaniu.

W proteście przeciwko nowym środkom oszczędnościowym największe związki zawodowe w Grecji zorganizowały ogólnokrajowy strajk. We wtorek czterodniowy protest rozpoczęli pracownicy promów i dziennikarze, a dzień później odbył się w Grecji strajk generalny, w ramach którego pracownicy sektora transportowego, urzędnicy państwowi, kontrolerzy ruchu i pracownicy służby zdrowia nie poszli do pracy lub przerwali pracę.

W czwartek w protestach przed budynkiem greckiego parlamentu wzięło udział około 15 tysięcy ludzi.


(e)