Pogarsza się sytuacja ekonomiczna Rosji. Źródłem problemów jest zbyt duża zależność budżetu od eksportu ropy i gazu. Jak donosi dziennik "Wiedomosti", po przyszłorocznych wyborach prezydenckich konieczna może być dewaluacja rubla.

Na rosyjskiej gospodarce negatywnie odbija się ciągły wzrost importu przy niezmieniającym się eksporcie - piszą "Wiedomosti". A w Rosji gaz i ropa to ponad 70 proc. dochodów eksportowych. Oznacza to, że rosyjski budżet praktycznie zależy od cen na światowych rynkach.

Do tego Rosji nie udaje się przyciągać kapitału i inwestycji. Tylko w ubiegłym roku odpłynęło z Rosji prawie 40 mld dolarów. Z powodu korupcji i braku ochrony własności boją się inwestować zachodnie koncerny, a bogaci Rosjanie też wolą lokować pieniądze za granicą.