Po porannych spadkach na europejskich giełdach, w południe niespodziewanie odnotowano wzrosty. Parkiety w Warszawie, Paryżu i Frankfurcie zyskiwały ok. 1,5 proc. Nieznacznie spadły też kursy walut. Euro kosztuje 4,37 zł, dolar 3,17 zł, a frank szwajcarski 3,6 zł.

Na rynku wciąż jest jednak bardzo nerwowo i tak będzie przynajmniej do grudnia - wieszczą analitycy. Poranne straty były spowodowane rozczarowaniem tym, że zawiodła kolejna próba uratowania Grecji.

Niepewność potęgują ultimatum dla Greków i zagubienie europejskich przywódców.