Już za dwa, trzy lata w Polsce może ruszyć produkcja gazu łupkowego. Do takich informacji dotarł dziennikarz RMF FM Michał Zieliński. Terminy te dotyczą produkcji pilotażowej, która w przypadku pomyślnych wyników testów, poprzedzi produkcję komercyjną.

Tak bliski termin dla ludzi spoza branży może brzmieć jednak sensacyjnie, szczególnie że to plan nie jednej, a dwóch firm, z których jena dopiero planuje pierwsze wiercenia poszukiwawcze.

Oficjalnie firmy wciąż nie są skłonne chwalić się postępami prac. Tymczasem konsorcjum Lane-Conocco rozbudowuje potencjał odwiertu w Łebieniu, a koncern ExxonMobil natrafił na pierwsze obiecujące złoża w Lubelskiem. Nasze władze powtarzają, że produkcja na przemysłową skalę ruszy najwcześniej za dziesięć lat, o ile wydobycie gazu łupkowego w ogóle opłaci się firmom. Być może nadszedł czas, by zastanowić się, co zrobić, by wydobycie możliwie opłaciło się Polakom.