Już niedługo frank szwajcarski może kosztować ponad cztery złote. Zdaniem części polskich i zagranicznych ekonomistów, wkrótce kurs franka może nawet zrównać się z kursem euro, a na to nałoży się słabość złotego.

W czasach niewypłacalności krajów południowej Europy, kryzysu zadłużenia w Stanach Zjednoczonych i niepewności w Japonii, to właśnie szwajcarska waluta pozostała jedyną światową walutą uważaną za bezpieczną przystań dla inwestorów - wyjaśnia doktor Mariusz Andrzejewski z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie. Jeżeli dzieje się coś niedobrego na rynku - na przykład na naszej warszawskiej giełdzie, to się wyprzedaje akcje, a kupuje się co? W tej chwili franka. Nasi kredytobiorcy, którzy wzięli kredyty we franku - te kilkaset tysięcy ludzi - mają problemy, ale też problemy mają Szwajcarzy - dodaje.

Według analityków, w tym tygodniu frank szwajcarski może dojść do poziomu 3,6 zł. W poniedziałek przed godziną 9 rano szwajcarska waluta kosztowała już 3,54 zł i był to jak dotąd rekord wszech czasów.