Francuski rząd gorączkowo szuka nowych sposobów redukcji deficytu budżetowego. Prezydent Nicolas Sarkozy zapowiedział, że zostaną one ogłoszone po rozpoczynającym się w czwartek szczycie 20 największych potęg ekonomicznych świata.

Na wniosek Francji każdy kraj uczestniczący w szczycie G-20 w Cannes ma przedstawić 2,3 konkretne propozycje dotyczącego tego, jak ożywić światową ekonomie.

Wielu ekspertów wątpi jednak, że pojawią się "magiczne" rozwiązania - i przewiduje, że - wbrew wcześniejszym wizjom - wzrost gospodarczy Francji nie przekroczy jednego procenta.

Aby zmniejszyć budżetową dziurę, francuski rząd rozważa m.in. podniesienie VAT-u z 5,5 procent do 7 m.in. w restauracjach i branży remontowej.

Na pół roku przed wyborami prezydenckimi Sarkozy sprzeciwia się jednak generalnej podwyżce VAT-u.