„Fundusz dopłat do oprocentowania Banku Gospodarstwa Krajowego - to jedna z propozycji nowych rozwiązań tarczy antykryzysowej, których szczegóły zostaną przedstawione do piątku” - zapowiedziała wicepremier i minister rozwoju Jadwiga Emilewicz podczas wtorkowej konferencji prasowej. Zostanie na ten cel przeznaczone ponad 270 mln zł.

Staramy się dostosowywać kolejne rozwiązania do wymogów, oczekiwań, do tego, aby tętno polskiej gospodarki nie osłabło. Dlatego jeszcze w tym tygodniu, do piątku przedstawimy propozycje rządowe kolejnych rozwiązań, kolejnej odsłony tarczy antykryzysowej - powiedziała.

Jak mówiła, praca nad rozwiązaniami trwa "w trybie ciągłym", a kolejne propozycje rozwiązań są opracowywane w konsultacjach z przedsiębiorcami. Podkreśliła, że w programie chodzi o to, by ratować miejsca pracy i utrzymywać firmy w obrocie gospodarczym.

Według zapowiedzi minister rozwoju, jednym z tych rozwiązań ma być fundusz dopłat do oprocentowania Banku Gospodarstwa Krajowego, którego celem wsparcie przedsiębiorców tracących zdolność do spłaty w terminie wymaganych zobowiązań w wyniku rozprzestrzeniania się pandemii koronawirusa.

Mając możliwości korzystania z szerokiej gamy kredytów, które już uruchomiono od początku tego roku i które za chwilę uruchomi Polski Fundusz Rozwoju, dodatkowo uzyskają jeszcze wsparcie do odsetek. Fundusz ten w tym roku planuje przeznaczyć na ten cel ponad 270 mln zł. Podobna kwota trafi na rynek także w przyszłym roku. Banki komercyjne będą udzielać kredytów, a do odsetek dopłaci BGK z pieniędzy z budżetu państwa - zapowiedziała wicepremier.

W tej chwili trwają ostatnie prace organizacyjne, które pozwolą na emisje obligacji przez Polski Fundusz Rozwoju - powiedziała. Przypomniała, że ta możliwość została dana ustawą przyjętą w ubiegłym tygodniu i podpisaną przez prezydenta.

Ta emisja powinna nastąpić w ciągu najbliższych trzech tygodni. Chcielibyśmy być gotowi z produktami kredytowymi - czyli tymi, które już będą wypłacane do przedsiębiorców w drugiej połowie maja - powiedziała Emilewicz.

Przeciwdziałanie przejęciu polskich firm

Jak powiedziała Emilewicz, wśród nowych propozycji rządu ma się znaleźć rozwiązanie, zapewniające "dbałość o to, aby polskie firmy, które były z mozołem budowane przez 30 lat, nie stały się tanim łupem, w tej trudnej sytuacji".

Nie chcemy, aby firmy z polskim kapitałem były dziś przejmowane w łatwy sposób, ponieważ ich wycena - jeśli są to spółki giełdowe - jest bardzo niska, aby mogły po nie sięgnąć w łatwy sposób fundusze zagraniczne. Dlatego proponujemy i takie, bardzo istotne, ważne dla firmy rozwiązania - powiedziała Emilewicz.

Jak mówiła, kolejny element nowych rozwiązań dotyczy wsparcia budżetów samorządów.

Zdajemy sobie sprawę, że one dziś także mają mniejsze wpływy z tytułów podatkowych: podatków PIT, CIT, wpływów z podatków od nieruchomości, rolnych, leśnych, także te gminy uzdrowiskowe, które opłat swoich dziś nie pobierają. Luzujemy regułę finansową w samorządach, będą one (...) mogły się w tym trudnym roku oraz w kolejnym zadłużać. Ten bilans przychodów i wydatków będzie mógł być ujemny - tłumaczyła Emilewicz.

Jak przekazała wicepremier, dodatkowo "wprowadzamy zmianę, dzięki której co druga, a nie to czwarta złotówka - jak to ma miejsce dziś z tytułu dochodów z gospodarki nieruchomościami Skarbu Państwa - będzie trafiać do budżetu samorządów".

To największe rozwiązania, które w tym pakiecie proponujemy. Będą także zmiany w zakresie prawa pracy, które jeszcze w większym stopniu ułatwią skorzystanie z rozwiązań, które już dziś są dostępne, takich jak postojowe, czy dopłaty do wynagrodzeń, to większe uelastycznienie, które ma pozwolić większej grupie przedsiębiorców przetrwać na rynku - powiedziała Emilewicz.