Z Kanady do Stanów Zjednoczonych uciekło 100 wyznawców kanadyjskiego Kościoła Boga. Ludzie ci chcą zamieszkać w USA, ponieważ jak twierdzą, w Kanadzie grożą im prześladowania ze względów religijnych.

Chodzi o spór z władzami kanadyjskiej prowincji Ontario, które zabroniły wyznawcom Kościoła Boga stosowania kar fizycznych wobec dzieci. Dlatego uciekli. "To lepsze niż nieustanna atmosfera zagrożenia, jaką odczuwaliśmy w Kanadzie. To była ciężka decyzja, ale bałam się, że odbiorą mi moje dzieci" – twierdzi jedna z wiernych Kościoła Boga. Argumentuje, że kary cielesne, na przykład bicie trzciną, opisane są w Piśmie Świętym. Spór zaostrzył się, kiedy władze Ontario zdecydowały się zabrać siedmioro dzieci rodzicom. Spędziły one trzy tygodnie w specjalnym ośrodku, a do domów wróciły, kiedy rodzice podpisali oświadczenia, że powstrzymają się od bicia do czasu zakończenia sprawy karnej. Po powrocie dzieci członkowie Kościoła zdecydowali się na ucieczkę na środkowy zachód USA, do Ohio i Indiany. W tych stanach prawa dotyczące kar cielesnych są mniej rygorystyczne.

12:50