Ekonomiści pozytywnie ocenili decyzję Narodowego Banku Polskiego o interwencji na rynku walutowym. Uważają, że zbliżyła złotego do kursu równowagi i pokazała spekulantom na rynku walutowym, że bank w każdej chwili może zareagować w obronie złotego. "Posunięcie NBP okazało się skuteczne na krótką metę, ale zobaczymy, co będzie dalej" - zauważa główny ekonomista BCC Stanisław Gomułka.

Także wiceprezes Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową Bohdan Wyżnikiewicz docenił działanie NBP na rynku walutowym. Co prawda do końca roku jeszcze daleko, ale w wyniku osłabienia złotego dług publiczny zaczął niepokojąco puchnąć - powiedział Wyżnikiewicz. Dodał, że dotychczas NBP bardzo niechętnie angażował się w działania na rynku walutowym.

Na pewno przeżyjemy jeszcze kolejne wstrząsy, niejedną panikę, ale prędzej, czy później sytuacja zacznie się stabilizować - ocenił.

Wskazał, że w tym kontekście ważne jest uregulowanie sprawy Grecji, o czym muszą się przekonać politycy z czołowych krajów UE, przede wszystkim Niemiec, Francji i Wielkiej Brytanii. Wyżnikiewicz zaznaczył, że dopóki sprawa ta nie zostanie załatwiona, polska gospodarka będzie szczególnie narażona na niepokoje. Mamy otwartą gospodarkę, na którą impulsy ze świata uderzają ze zdwojoną siłą - wyjaśnił Wyżnikiewicz.