Brutalność w telewizji, na kasetach video i w grach komputerowych rodzi agresywność u dzieci, które je oglądają. Okazuje się jednak, że efekt można odwrócić.

Zbadano dwie ponad stuosobowe grupy siedmio- i ośmiolatków. Dla pierwszej wprowadzono program polegający na zmniejszeniu dawki filmów i gier oraz bardziej starannym ich selekcjonowaniu. Po sześciu miesiącach zaobserwowano znaczny spadek agresywności zarówno u chłopców, jak i dziewczynek. Sugeruje to, że agresja nie stała się u nich stałym sposobem rozwiązywania problemów i odreagowywania stresu. W drugiej grupie, która nadal oglądała to, co chciała, nie było zmian na korzyść. Jak się szacuje w Stanach Zjednoczonych dziecko do osiągnięcia pełnoletności styka się z około 200 tysiącami przypadków przemocy na ekranie. Trudno powiedzieć jaki będzie skutek opublikowania tych danych. Z jednej strony rodzice zorientują się, że nigdy nie jest za późno na interwencję, z drugiej - presja na telewizję i producentów gier może zmaleć.

15:00