Maksymalnie cztery placówki z jednym właścicielem i możliwość ich zakładania tylko przez farmaceutów. Cel – osłabienie dużych sieci na rzecz polskich przedsiębiorców. Takie są założenia projektu przygotowanego przez posłów PiS, ale uzgodnionego już zarówno z Ministerstwem Zdrowia, jak i z głównym inspektorem farmaceutycznym – pisze dziś „Dziennik Gazeta Prawna”.

Maksymalnie cztery placówki z jednym właścicielem i możliwość ich zakładania tylko przez farmaceutów. Cel – osłabienie dużych sieci na rzecz polskich przedsiębiorców. Takie są założenia projektu przygotowanego przez posłów PiS, ale uzgodnionego już zarówno z Ministerstwem Zdrowia, jak i z głównym inspektorem farmaceutycznym – pisze dziś „Dziennik Gazeta Prawna”.
zdj. ilustracyjne /Monika Kamińska /Archiwum RMF FM

Według posłów nowe regulacje są potrzebne, ponieważ rośnie ryzyko monopolizacji rynku farmaceutycznego przez duże międzynarodowe podmioty, które już teraz mają w nim blisko 50 proc. udziałów. Z konkurencją nie radzą sobie mali polscy przedsiębiorcy. Z wyliczeń Naczelnej Izby Aptekarskiej wynika, że przy obecnych trendach ostatnia indywidualna apteka zostanie zamknięta w 2022 r.

Co stanie się z sieciami, które teraz mają nawet po kilkaset aptek? Na pewno nie będą mogły tworzyć nowych placówek. A co z dotychczasowymi? Marek Tomków, wiceprezes Naczelnej Izby Aptekarskiej, wyjaśnia, że projekt nie obejmie już istniejących placówek, a więc wielkie firmy nie zostaną w jakimkolwiek stopniu wywłaszczone.

Chyba że - i o tym opowiada "Dziennikowi Gazecie Prawnej" poseł PiS - GIF cofnie sieciom zezwolenia za naruszenie warunków wykonywania działalności aptecznej (np. za złe przechowywanie produktów czy złamanie zakazu reklamy aptek itp.).

Wierzę, że nowe kierownictwo GIF ze szczególną uwagą przyjrzy się działalności sieci - mówi polityk.

Więcej na ten temat przeczytacie w "Dzienniku Gazecie Prawnej".

(j.)