Mniej jest chętnych na krótkoterminowe pożyczki. Jeśli decydujemy się na kredyt konsumpcyjny to na większą kwotę i najlepiej taki, który bank sam oferuje klientowi - pisze "Dziennik Gazeta Prawna". Takie są efekty poprawy sytuacji majątkowej Polaków, spowodowane m. in. przez program 500+ - wyjaśnia.

Według danych Biura Informacji Kredytowej (BIK) opartych na wartości składanych wniosków kredytowych, niemal przez cały ub. rok popyt na kredyt konsumpcyjny był mniejszy niż w analogicznych miesiącach roku 2015.

Mniejsze zainteresowanie spowodowało spadek liczby udzielonych kredytów. W ciągu trzech kwartałów br. banki sprzedały ich nieco ponad 5,3 mln, w porównaniu do ponad 5,4 mln rok wcześniej.

Zdaniem głównego analityka BIK, prof. Waldemara Rogowskiego, jest to także rezultat strategii przyjętej przez banki. Zakłada ona zwiększenie sprzedaży nowych produktów dotychczasowym klientom, których banki dobrze znają i oferują im kredyt skrojony na potrzeby konkretnego klienta. Ta oferta wymyka się statystyce BIK, która opiera się na wnioskach składanych przez samych kredytobiorców.

(mn)