Urząd Regulacji Energetyki zatwierdził nową taryfę gazową dla PGNiG. Ceny gazu dla gospodarstw domowych wzrosną od 7 do 10 procent. Podwyżka ma obowiązywać od 1 kwietnia.

Nowy cennik ma być ważny do końca roku. To oznacza, że prawdopodobnie aż do 2013 r. kolejnych podwyżek cen gazu nie będzie.

W całej Polsce ogrzewanie domu gazem podrożeje średnio o ponad 35 zł miesięcznie. Największe podwyżki cen gazu będą w Mazowieckiej Spółce Gazowej. Mieszkańcy Radomia, Łodzi, Warszawy i Białegostoku zapłacą za ogrzewanie domu gazem o 37 zł 88 gr miesięcznie więcej. Do tej kwoty trzeba jeszcze doliczyć VAT. Najmniej po podwyżce zapłacą mieszkańcy Dolnego Śląska - we Wrocławiu o niecałe 32 zł więcej.

Jeśli chodzi o osoby, które na gazie tylko gotują i grzeją wodę, największe powody do zmartwień mają mieszkańcy okręgu wielkopolskiego, czyli Poznania, Szczecina i Koszalina. Oni zapłacą średnio o 9 zł 41 gr więcej. Do tego też trzeba doliczyć VAT.

Z kolei w kategorii tzw. kuchenkowiczów, czyli osób jedynie gotujących na gazie, podwyżki najbardziej dotkną klientów obszaru karpackiego, czyli mieszkańców Krakowa, Kielc, Tarnowa, Krosna, Rzeszowa i Lublina. Oni zapłacą o 2 zł 26 gr miesięcznie więcej.

Wzrost cen dla odbiorców, używających gazu tylko do przygotowania posiłków wyniesie średnio 1,81 zł miesięcznie netto.

Obszar Dolnośląskiego OSD (Wrocław) 1,84
Obszar Górnośląskiego OSD (Opole, Katowice) 2,06
Obszar Karpackiego OSD (Kielce, Lublin, Kraków, Rzeszów) 2,26
Obszar Mazowieckiego OSD (Łódź, Warszawa, Białystok) 1,38
Obszar Pomorskiego OSD (Olsztyn, Bydgoszcz, Gdańsk) 1,76
Obszar Wielkopolskiego OSD (Szczecin, Poznań, Gorzów Wielkopolski) 1,65
ŚREDNIA w obszarach 1,81

Odbiorcy, używający gazu do przygotowania posiłków i podgrzania wody, zapłacą miesięcznie więcej średnio o 8,81 zł.

Obszar Dolnośląskiego OSD (Wrocław) 8,42
Obszar Górnośląskiego OSD (Opole, Katowice) 8,02
Obszar Karpackiego OSD (Kielce, Lublin, Kraków, Rzeszów) 8,92
Obszar Mazowieckiego OSD (Łódź, Warszawa, Białystok) 9,44
Obszar Pomorskiego OSD (Olsztyn, Bydgoszcz, Gdańsk) 8,95
Obszar Wielkopolskiego OSD (Szczecin, Poznań, Gorzów Wielkopolski) 9,41
ŚREDNIA w obszarach 8,81

Ceny najbardziej wzrosną dla odbiorców, którzy ogrzewają mieszkania gazem. Zapłacą oni średnio więcej o 35,42 zł miesięcznie.

Obszar Dolnośląskiego OSD (Wrocław) 31,87
Obszar Górnośląskiego OSD (Opole, Katowice) 34,87
Obszar Karpackiego OSD (Kielce, Lublin, Kraków, Rzeszów) 35,69
Obszar Mazowieckiego OSD (Łódź, Warszawa, Białystok) 37,88
Obszar Pomorskiego OSD (Olsztyn, Bydgoszcz, Gdańsk) 34,41
Obszar Wielkopolskiego OSD (Szczecin, Poznań, Gorzów Wielkopolski) 33,56
ŚREDNIA w obszarach 35,42

PGNiG chciało podnieść ceny jeszcze bardziej

Zatwierdzone właśnie podwyżki są mniejsze, niż wnioskowało samo PGNiG. Nasz gazowy monopolista chciał podnieść nam opłaty o co najmniej kilkanaście procent.

URE podzieliło jednak tylko część argumentów spółki. Osłabienie się polskiej waluty zarówno w stosunku do euro, jak i do dolara amerykańskiego, skutkuje wyższymi kosztami zakupu gazu z zagranicy i to był główny powód podwyżki - wyjaśniła rzeczniczka urzędu Agnieszka Głośniewska.

Podrożeje wszystko

Droższy gaz to wyższe ceny innych produktów - zaczynając od tych najczęściej kupowanych. Piece gazowe są w wielu piekarniach i cukierniach. Tak więc szykujmy się na to, że od kwietnia chleb będzie droższy o kilkanaście groszy.

Po drugie, największym odbiorcą gazu w Polsce są Zakłady Azotowe Puławy. To ogromny producent nawozów. Skoro gaz dla przemysłu podrożeje aż o 10 procent, to firma zapewne będzie musiała podnieść koszty rolnikom. A skoro tak, to ceny warzyw i owoców również wzrosną.

Kolejnymi wielkimi odbiorcami gazu są Orlen i Lotos. Obie firmy wykorzystują błękitne paliwa nie tylko do produkcji LPG, ale także benzyny i oleju napędowego. Wyższe koszty będą oznaczały podwyżki na stacjach benzynowych.

Inflacja w górę, stopy też?

Ekonomiści wyliczają, że ta podwyżka cen gazu podniesie inflację o 0,2 punktu procentowego. I to już od kwietnia. Gdyby nie ta podwyżka cen gazu, to inflacja w kwietniu mogłaby zejść do 3,5 procent. Droższy gaz powstrzyma tę obniżkę. Trzeba spodziewać się poziomu 3,7 procent - przewiduje ekonomista Piotr Bielski.

To może zachęcić Radę Polityki Pieniężnej do podniesienia stóp procentowych. Tak więc nieoczekiwanie droższy gaz może oznaczać droższe kredyty w złotym i wyżej oprocentowane karty kredytowe.

Na drogi gaz jesteśmy skazani?

Zdaniem analityków, w najbliższych latach nie ma szans na tańszy gaz. Co więcej, będzie coraz drożej.

Co musiałoby się wydarzyć, żeby ceny jednak spadły? Są trzy scenariusze i wszystkie niestety bardzo odległe.

Pierwszym kołem ratunkowym może być postępowanie przed sądem arbitrażowym w Sztokholmie. PGNiG pozwał bowiem rosyjski Gazprom za zbyt wysokie ceny surowca. Inne kraje dostają od Kremla rabaty - Polska nie. To postępowanie jednak potrwa.

Ratunkiem może być też gaz z łupków. Ale i tu trzeba poczekać, bo pierwsze wydobycie może - według ministra skarbu - nastąpić dopiero za 2-3 lata. Poza tym polskie złoża gazu łupkowego nie zostały dotąd gruntownie zbadane.

Nadzieję moglibyśmy też pokładać w szansach na nagłe ożywienie gospodarcze i drastyczny spadek cen walut. Trudno jednak wierzyć w to, że dolar spadnie z obecnych ponad 3 zł do 2 zł albo jeszcze niżej.

Wygląda na to, że na drogi gaz jesteśmy skazani.