Przedszkola w Hong Kongu są często droższe niż uniwersytet. Rok w jednej z takich placówek kosztuje ponad 13,5 tys. dolarów. Tymczasem za dwa semestry studiów na Uniwersytecie Chińskim, jednej z najlepszych hongkońskich szkół wyższych, płaci się 2,5 razy mniej.

Właściciele przedszkoli bezwzględnie wykorzystują pragnienia rodziców, którzy chcą zapewnić swoim dzieciom jak najlepszy start. Nie oglądają się przy tym na żadne koszty. Do opłat za przedszkole dochodzą kolosalne wydatki na mundurki, transport, posiłki, książki, przybory do pisania, wycieczki i zajęcia dodatkowe.

Rodzice nie poprzestają na świetnej placówce, zapełniając wolny czas pociechy niezliczonymi zajęciami dodatkowymi, np. nauką gry na jakimś instrumencie albo zajęciami z tenisa. Efekt jest taki, że niektóre dzieci nie mają w ciągu dnia ani chwili wytchnienia.

15:35