Do końca października dreamlinery należące do LOT-u nie będą uwzględnione w siatce połączeń. Taką informację przekazał dziennikarzom prezes spółki Sebastian Mikosz.

Decyzję taką podjęliśmy rano, na posiedzeniu zarządu - poinformował prezes spółki. Dodał, że wynika ona z tego, że przewoźnik nie może sobie pozwolić na niepewność co do obsługi połączeń.

W sezonie letnim, czyli do końca października, połączenia będą obsługiwane przez samoloty Boeing 767. Prowadzimy negocjacje w sprawie leasingu takich maszyn - poinformował Mikosz.

W połowie stycznia wstrzymano eksploatację 50 przekazanych dotąd użytkownikom maszyn Boeing 787, w tym dwóch dreamlinerów polskiego przewoźnika. Powodem takiej decyzji były problemy z akumulatorami samolotów. Amerykańska Państwowa Rada Bezpieczeństwa Transportu (NTSB), Federalny Zarząd Lotnictwa (FAA) i agendy technicznego nadzoru lotnictwa w innych krajach starają się wykryć przyczyny usterek.

Jeden Boeing 787 Dreamliner polskiego przewoźnika pozostaje na chicagowskim lotnisku O'Hare. Druga maszyna LOT-u stoi na płycie warszawskiego Lotniska Chopina.

(j.)