Po raz trzeci nie udało się znaleźć nabywcy dla fabryki Autosan z Sanoka na Podkarpaciu. W przetargu nie wpłynęła żadna oferta - poinformował syndyk masy upadłościowej sanockiej firmy, Ludwik Noworolski. Autosan jest w upadłości likwidacyjnej od października 2013 roku.

W ogłoszonym jeszcze w grudniu przetargu cena wywoławcza Autosanu wynosiła 48 mln zł. Jak poinformował Noworolski, zainteresowani przedsiębiorcy twierdzili, że jest to "przeszacowana kwota". Między innymi dlatego w kolejnym przetargu cena wywoławcza wynosić będzie 40 mln zł. Zdaniem sędziego, który nadzoruje upadłość Autosanu, konieczne jest przyśpieszenie procesu znalezienia nowego inwestora dla zakładu - dodał syndyk.

W pierwszym przetargu, ogłoszonym w maju 2014 roku, cena wywoławcza wynosiła ponad 56 mln zł. Nikt nie zdecydował się wtedy złożyć oferty. W drugim przetargu cena została obniżona do 50 mln zł. Wpłynęła co prawda jedna oferta, ale została odrzucona, bo oferent nie wpłacił wadium.

Autosan jest w upadłości likwidacyjnej od początku października 2013 roku. Wniosek o upadłość zgłosił ówczesny zarząd spółki. Kilka dni później Grupa Sobiesław Zasada, do której należała spółka, poinformowała o sprzedaniu za symboliczną kwotę pakietu akcji Autosanu prywatnej osobie.

Obecnie firmą zarządza syndyk, który ponownie zatrudnił ponad 360 osób z prawie 500-osobowej załogi. Zakład wciąż produkuje m.in. autobusy, realizuje kontrakty zawarte przed upadłością i zdobywa nowe.

Autosan jest jedną z najstarszych fabryk w Polsce, jego początki sięgają 1832 roku. Od 2001 roku firma projektowała i produkowała elementy pojazdów szynowych, zwłaszcza nadwozia szynobusów i tramwajów. Współpracowała m.in. z firmami PESA Bydgoszcz, NEWAG z Nowego Sącza oraz z Poznańskimi Zakładami Naprawczymi Taboru Kolejowego.

(edbie)