Nowy samochód kosztuje w Polsce więcej niż w Niemczech czy Szwajcarii. A za auto kupione w USA zapłacimy nawet o połowę mniej niż w naszym kraju! Dzieje się tak, mimo że Polacy zarabiają o wiele mniej. Dlaczego powstają takie różnice w cenach?

Powodów jest co najmniej kilka. Najważniejszy z nich to wewnętrzna, odgórna polityka cenowa firm motoryzacyjnych. Po drugie, w Polsce inflacja rośnie szybciej niż w strefie euro, więc i ceny rosną szybciej. Kolejne powody to wysokie koszty pracy i podatki, które są uciążliwe dla dealerów.

Powstaje więc pytanie: Czy opłaca się kupić nowy samochód w zagranicznym salonie? Każdy, kto to zrobi, musi doliczyć do ceny pojazdu podatek akcyzowy oraz VAT. Wtedy kupno samochodu w UE nie będzie już tak atrakcyjne. Warto jednak zastanowić się nad kupnem wymarzonych czterech kółek w… Stanach Zjednoczonych.

Szczególnie przy tak słabym dolarze, z jakim mamy dziś do czynienia. Samochody najbardziej znanych japońskich marek można tam kupić już od 13 tys. dol. (dobrze wyposażona Mazda 3, z mocnym silnikiem i z automatyczną skrzynią biegów). I nawet wliczając w to koszty transportu oraz podatki, to i tak w kieszenie zostanie nam kilkadziesiąt tysięcy złotych.