Rośnie nam budżetowa dziura. W tym roku deficyt budżetowy wyniesie 27 mld zł - zapowiedział po posiedzeniu rządu minister finansów. Wyjaśnił, że tegoroczny deficyt wzrośnie o 9 mld złotych. Jacek Rostowski zapowiedział też, że rząd poszuka dodatkowych trzech mld zł oszczędności w resortach.

Dodatkowe dochody budżetu państwa z dywidend spółek Skarbu Państwa czy spółek, w których Skarb Państwa ma udziały (...) sięgną 5,3 mld zł - dodał. Szef resortu finansów powiedział, że rząd przewiduje niższe wydatki konsumpcyjne oraz niższe dochody z podatku od osób prawnych.

W tym roku będą również niższe dochody, niż spodziewaliśmy się konstruując budżet jesienią ubiegłego roku. Te niedobory będą sięgały 37 mld zł - wyjaśnił. Oszczędności, które wprowadziliśmy w styczniu opiewają na 19,7 mld zł i stanowią więcej niż połowę (...) oszczędności, które będziemy wprowadzali w tej nowelizacji - powiedział.

Rostowski zapewniał też, że w tym roku nie wzrosną nam podatki. Gorzej będzie już w 2010: Jest jasne, że w sytuacji, w której mamy do czynienia z poważnym kryzysem, będziemy musieli na rok 2010 i 2011 zakreślić ścieżkę poprawy finansów publicznych - powiedział szef resortu finansów. Pod koniec sierpnia lub na początku września dowiemy się, czy i o ile więcej wszyscy będziemy musieli oddać państwu w postaci wyższych podatków.

Ekonomiści nie mają wątpliwości, że w pierwszej kolejności dotyczyć będzie to tych podatków, których podwyżka sprawi rządzącym najmniej kłopotów w roku wyborów prezydenckich. Posłuchaj relacji dziennikarki redakcji ekonomicznej RMF FM Agnieszki Witkowicz:

Na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu, na której minister Jacek Rostowski mówił o stanie finansów państwa, zabrakło Donalda Tuska. Czyżby premier był tylko od ogłaszania dobrych wiadomości? Minister Rostowski twierdzi, że chciał sam wystąpić przed dziennikarzami. Posłuchaj relacji reportera RMF FM Mariusza Piekarskiego: