Czy Włochy znów włączą swoje elektrownie atomowe? Temat, od wielu lat "pogrzebany" wywołał premier Silvio Berlusconi. Jego zdaniem energia elektryczna jest coraz droższa, a rezerwy surowców się zmniejszają.

Po wojnie we Włoszech zbudowano dwie siłownie jądrowe. W 1987 roku mieszkańcy zdecydowali w referendum, że nie chcą mieć w kraju takich zakładów. Elektrownie zamknięto, ale dziś Włochom prądu już nie wystarcza i energię trzeba importować od sąsiadów. Zwolennicy elektrowni jądrowych przypominają, czym dwa lata temu skończyło się takie uzależnienie od energii z zewnątrz – Włochy pogrążyły się wtedy w egipskich ciemnościach.