Członkowie trzech dużych związków zawodowych działających w banku Pekao SA przyszli do pracy ubrani na czarno. Domagają się lepszych warunków pracy.

To już druga odsłona protestu. Pracownicy oczekują zaprzestania ciągłego podwyższania planów sprzedażowych, zatrzymania zwolnień i - co oczywiste - lepszych wynagrodzeń dla pracowników oddziałów.

To jest główny nasz cel, żeby skłonić zarząd, żeby podzielił się z pracownikami naprawdę solidnymi zyskami, jakie od lat bank wypracowuje - mówi Ferdynand Nowak, szef Zakładowego Związku Zawodowego Banku Pekao SA.

Zarząd banku odpowiada, że prowadzi i będzie prowadzić dialog z załogą.

Dialog można prowadzić, ale to może być jałowy dialog. Generalnie raczej z tym się spotykamy - ripostują związkowcy. Ich protest nie utrudnia życia klientom. Jeżeli bank się nie ugnie, akcja może zostać powtórzona.

(m)