Polska i Unia Europejska formalnie zamknęły negocjacje w sprawie warunków dostosowania naszego kraju do reguł unijnych w zakresie ochrony środowiska. Jan Truszczyński, który po raz pierwszy przewodniczył polskiej delegacji na sesji w Brukseli oświadczył wczoraj przedstawicielom Piętnastki, że w ciągu najbliższych kilku tygodni Polska jest gotowa ustąpić w dwóch najważniejszych działach negocjacyjnych.

Chodzi o dostęp Polaków do unijnych rynków pracy oraz o sprzedaż ziemi cudzoziemcom. W obu kwestiach Truszczyński zapowiedział większą elastyczność. Jak dowiedziała się nasza korespondentka w Brukseli – Katarzyna Szymańska – Borginon, Truszczyński wycofał wniosek naszego kraju o 5-letni okres ochronny polskiej ziemi przed zakupem przez cudzoziemców. Ustępstwo to sugerował już premier Leszek Miller, tłumacząc, że Polsce potrzebni są zagraniczni inwestorzy. Nowy negocjator dał także do zrozumienia, że w ciągu kilku najbliższych tygodni polski rząd jest gotowy pójść na ustępstwo w sprawie dostępu Polaków do unijnych rynków pracy i sprzedaży ziemi cudzoziemcom. Ambasadorowie Unii byli zadowoleni z zapowiedzi negocjatora, bo rokują one przyspieszenie naszych negocjacji z Polską. Ich zdaniem takie przyspieszenie rokowań przywróci Polsce pozycję lidera wśród państw kandydujących oraz wzmocni naszą pozycję przetargową w przyszłym roku, gdy będziemy negocjować najważniejsze kwestie, takie jak rolnictwo i fundusze pomocowe.

Foto: Marcin Wójcicki, RMF Warszawa

06:35