Nie chodzi tu jednak o pracę ciągnikiem, a raczej zablokowanie działalności pewnej firmy. Przekonał się o tym rolnik z małopolskiej Brzuchani, na którego obsianym już polu zaczęto stawiać słupy energetyczne.

Gdy ten zaczął domagać się odszkodowania za zajęcie atrakcyjnej działki tuż przy tranzytowej trasie Warszawa-Kraków - nikt nie podjął tematu. Wstępną umowę na 2,5 tysiąca złotych podpisano dopiero, gdy krewki rolnik ustawił blokadę:

Z pomysłowym rolnikiem rozmawiał reporter RMF Witold Odrobina.

23:05