Zarzut usiłowania zabójstwa postawiła prokuratura babci niespełna dwuletniej dziewczynki, która wczoraj została wyrzucona z pierwszego piętra kamienicy Chorzowie. Kobieta została także aresztowana na trzy miesiące.

Dziecko z ciężkimi obrażeniami trafiło do szpitala. Dziś prokurator przesłuchiwał mężczyznę i kobietę, którzy byli w mieszkaniu, z którego dziecko zostało wyrzucone. Okazuje się, że dziewczynkę przez okno wyrzuciła kobieta, która jest babcią dziecka.

Feralnego dnia rodzice dziewczynki byli w pracy i babcia opiekowała się dzieckiem. Razem z wnuczką poszła do znajomego mężczyzny. Oboje pili alkohol. W pewnym momencie kobieta otworzyła okno i wyrzuciła dziecko z pierwszego piętra. Dlaczego do tego doszło będzie musiał wyjaśnić prokurator i przede wszystkim psycholog.

Jak mówią lekarze stan dziewczynki jest ciężki, ale stabilny. Wczoraj przewieziono ją ze szpitala dziecięcego w Chorzowie do kliniki w Katowicach. Dziewczynka jest już po badaniach przeprowadzonych przez neurochirurgów. Teraz przez co najmniej trzy dni dziecko będzie obserwowane i dopiero wtedy lekarze podejmą decyzję co dalej.

22:15