Chleba na szczęście nam nie zabraknie, ale niestety zdrożeje. Powód? Na rynku brakuje zboża, a przez to zdrożała mąka. W tym tygodniu już o kilkanaście procent, a to jeszcze nie koniec. Specjaliści prognozują, że mąka zdrożeje jeszcze o co najmniej jedną trzecią.

Zboża na rynku brakuje, ponieważ znaczną jego część przejadły świnie i drób, których mamy nadprodukcję. Mimo to, Agencja Rynku Rolnego zdecydowała się część zboża wyeksportować, dodatkowo dopłacając rolnikom, którzy zechcą się na to zdecydować.

Jak się wydaje, urzędnicy Agencji Rynku Rolnego przespali podjęcie właściwej decyzji - zamiast na eksport, zapasy zboża mogli przerzucić na krajowy rynek. Agencja nie ma sobie jednak nic do zarzucenia.

Wiceprezes Piotr Kruk uważa, że jej urzędnicy niczego nie przespali, ponieważ Agencja przystępuje właśnie do uspokajania rynku, sprzedając część pszenicy z własnych zapasów.

Jutro wystawiamy na przetargu 70 tys. ton, pojutrze 30 i będziemy mieli pierwszy wskaźnik, jaka będzie reakcja rynku. Wystawiamy w cenie 499 złotych za tonę - mówi Kruk.

To, że przednówek będzie ciężki, można było przewidzieć – przyznaje wiceprezes Kruk i to przewidywali analitycy rynku, ale Agencja nic nie przespała. Jak wiemy jedna czy druga informacja, która się szybko rozchodzi w środowisku, jeszcze nie obliguje agencji do natychmiastowej reakcji. Dopiero ten poziom zjawiska, jaki mamy w tej chwili, wymaga od nas takiej reakcji - mówi Kruk.

Zapasy są – zapewnia Kruk. Wystarczy ich na więcej niż na miesiąc. Na razie takim probierzem, jakie są potrzeby, będzie jutrzejszy przetarg. Kruk broni też decyzji ARR, dotyczącej eksportu zboża.

Wiceprezes ARR wyjaśnia, że po tak urodzajnych zbiorach i w obliczu kolejnych żniw, zboże trzeba było wyeksportować, aby nie zabrakło miejsca w magazynie. Eksport zawieszono, kiedy okazało się, że rynek krajowy topnieje.

Foto Archiwum RMF

23:55